Przemówienie Pierwszej Damy w Smoleńsku:
Drodzy Państwo!
Jesteśmy w miejscu, które już na zawsze pozostanie bolesną raną w naszych sercach i naszej pamięci. To tutaj 10 kwietnia zeszłego roku rozbił się prezydencki samolot z 96 osobami, które zmierzały do Katynia, by oddać hołd ofiarom mordu sprzed 70 lat.
Jesteśmy tu po raz drugi. Pragnę wyrazić moją głęboką wiarę i nadzieję, że wspólne przeżywanie tragedii przynosi choć częściowo ulgę i ukojenie.
Razem łatwiej jest nam zmierzyć się z ogromem nieszczęścia, które tu się wydarzyło.
Losu nie da się zmienić.
Nie da się zawrócić czasu.
Można zachować pamięć.
Można pomagać sobie wzajemnie.
Można razem się modlić…
Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci.
Niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen.